WITAJ!

WITAJ!

poniedziałek, 21 marca 2016

Urodzinowa zaduma

Witajcie po dłuższej przerwie. Jakiś czas nie publikowałam nowych postów tematycznych, gdyż pochłonęły mnie zarówno nowe przedsięwzięcia, jak i rozwój już trwających. Spędziłam sporo czasu przy komputerze jednak tu było cicho... dlaczego? Są trzy powody.


Po pierwsze - posty z dupy


Zakładając bloga, obiecałam sobie, że będę publikować regularnie, że będę pisać ciekawie ( przynajmniej w mojej ocenie ) i co najważniejsze nie będę pisać "postów z dupy"! Rzeczywistość jednak weryfikuje wszelkie założenia, plany i postanowienia. Wszystkie Mamy mnie zrozumieją, zarówno te pracujące zawodowo, jak i te pracujące w domu ( tak tak uważam, że zajmowanie się domem i rodziną to także rodzaj pracy ), że nawet przy super organizacji czasu, regularne wykonywanie czynności dodatkowych jest mega trudne. Nie mówię , że nie wykonalne ale przy takich zamętach jak święta, uroczystości czy choroby, wszystko inne schodzi na dalszy plan. Często też zmęczenie nie pozwala, a czasem wena przychodzi już baaaardzo późno w nocy i wtedy klops, albo kilka godzin snu, albo dobry wpis - przyznaję, że u mnie wygrywa potrzeba snu.

Chciałam jednak tu słów kilka o wspomnianych postach z dupy. Uważam, że każdy bloger powinien nie tylko pisać, ale przede wszystkim dużo czytać. Odwiedzam blogi znane i mniej znane, gdyż jako ciekawskie jajo, interesuje mnie co i jak piszą inni. Jakie mają poglądy, czy opinie, zwłaszcza na tematy, które sama poruszałam lub zamierzam poruszyć. Ale wkurza mnie, gdy zachęcona tytułem wpisu, zostaję uraczona kilkoma zdaniami o niczym ( albo o czymś mega giga oczywistym ) plus dziki plik zdjęć ( często bardzo dobrej jakości ), które nijak nie nawiązują jednak do tematu. Są to zwyczajne reklamy, lokowanie produktu czy marki. Nie mam nic przeciw promocji, ale lubię ( i sama staram się tak działać ) gdy obrazek koresponduje z treścią i/lub na odwrót.
Trafiając na takie "posty z dupy" , czuję się jako czytelnik oszukana i potraktowana jak "głupi co przyjdzie i kupi". Też tak macie?


Nie lubię się irytować, nie chcę irytować innych, dlatego czas jakiś było cicho. Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał mi tej przerwy za złe, ale naprawdę nie chciałam Was obrzucać pierdołami wyciskanymi na siłę.


Po drugie - przemyślenia urodzinowe


Jak większość z Was się orientuje, posiadam konto na Instagramie. Ilość osób obecnie obserwujących mój profil uważam za swój mały sukces. Ponad 1000 osób ma ochotę codziennie zobaczyć jakieś moje zdjęcie, część z nich chętnie komentuje zarówno obraz jak i podpis pod nim, a jest też grupa osób którą interesuję na tyle, by pytać o stosowane przeze mnie produkty, miejsca w których bywam itd. Dla mnie osobiście to jest niesamowite.




Przyznaję bez bicia, że bardzo mnie to wciągnęło i jestem wdzięczna tym ludziom za zainteresowanie i zaangażowanie. Ale...
.... skoro jako bloger czytam blogi, to jako instagramer powinnam poznać też top Instagrama. I tu ostatnio mnie troszkę zgięło. Pomijając gwiazdy show-biznesu, w czołówce są :
1. młode dziewczęta, które są fit
2. youtuberzy/youtuberki
3. blogerki modowe - czyli same osóbki 16-25!
I teraz tak się zastanawiam, czy baba dopiero zaczynająca tę przygodę po 30stce, ma szansę na instagramowy fejm ? Czy osoba, która nie pokazuje każdej ( dosłownie ) swojej czynności, każdego zakupu i członka rodziny, ma szansę konkurować z dziewczęciem, które przeprasza swego ukochanego ( nadal nie wiadomo za co ) albo chłopięciem, który fotografuje wszystko z punktu widzenia krocza? Nie wiem...
Zapewne wymienione 1.2.i 3 mają inny target, albo w ogóle mają jakiś target! Ja go właściwie nie mam, bo zarówno młoda dziewczyna, która prosi mnie o poradę, jak i dojrzała kobieta, która komentuje moje stylizacje, to dla mnie wartościowy odbiorca. Młodych mogę czegoś nauczyć lub wesprzeć, starsi mogą czegoś nauczyć mnie, albo znaleźć motywację czy pozytywne emocje. Tylko czy taki uniwersalny ktoś to jest coś? Nie wiem, może Wy wiecie?

Po trzecie - nowe realizacje

 

 

Na pewno zauważyliście baner RoxStore na pasku bocznym. Jest to sklep, który założyłam na cupsell.pl aby dać ujście artystycznej części swojej natury. Napisy i grafiki na wszystkich produktach przygotowuję sama, obmyślam hasła i obrazki, które sama chciałabym zobaczyć na swoich rzeczach. Zachęcam do odwiedzin, możliwe jest także samodzielne przygotowanie napisu lub grafiki, można też skontaktować się ze mną - indywidualne zamówienie, to byłoby niesamowite wyzwanie!

Samo założenie takiego sklepu nie wymaga nakładów finansowych, jedynie czasu i kreatywności, jeśli macie ochotę spróbować, tu jest link: ZAKŁADAM SWÓJ SKLEP . Dajcie koniecznie znać, gdy ktoś z Was założy podobny sklep, z pewnością go odwiedzę!


Ojej...z tego tłumaczenia zrobił się caałkiem pokaźny wpis ;) To jeszcze może troszkę zapowiedzi.

W najbliższym czasie pojawią się także z dawna oczekiwane testy produktów kosmetycznych, spożywczych, a także recenzje i nowe stylizacje, chociaż pewnie troszkę później, bo obecnie rozłożyła mnie grypa i jedyne co mogę zaprezentować to zapuchnięte oczy, czerwony nos i powyciągane dresy. 

W piątek stuknie mi podwójna trójka ;) Ciekawe co przyniesie ten kolejny rozdział !?

5 komentarzy:

  1. hi hi hi... co to są posty "z dupy" ?? znaczy się o czym??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaga A - posty z dupy są właśnie o niczym ;) czytasz raz i drugi i zastanawiasz się w czym rzecz i po co ;)

      Usuń
  2. Masz rację lepiej nie pisać o niczym niż o czymkolwiek, lepiej pić piwo z solidną pianą niż po prostu lać wodę na lewo i prawo.
    A co do tej trójcy ja bym dodała jeszcze młode mamy z ujęciem klatka po klatce swoich pociech ;p
    Ty jesteś wyjątkowa w swojej osobie i przez to tak lubiana :)
    Ja się cieszę, że gdzieś kiedyś przez przypadek trafiłam na Twojego IG ;) dziś mogę obserwować ciekawe zdjęcia oraz czytać trafiające do móżdżku wpisy ;) Jest konkret:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo miłe, co piszesz. Takie komentarze przywracają wiarę w sens działania w social media. Dziękuję Ci.

      Usuń
    2. działaj dalej, więcej i częściej :)
      osobiście chodź nie zawsze komentuje to zawsze przeglądam, czytam, rozmyślam nad przekazem i lubię to :)wierzę,że jest dużo osób, które mają podobnie:)

      Usuń